


























Droga po stronie argentyńskiej niedaleko wodospadów Iguazu.
Kopalnia Wanda w Argentynie niedaleko Iguazu Falls, założyli ta miejscowość i zdaje się że kopalnię też- Polacy. Górnicy czym więcej minerałów wydobędą, tym więcej zarobią. Są to tlenki z grupy SiO2, przede wszystkim różne odmiany kwarcu, agatów, chalcedon. Można tam znaleźć przepiękne okazy, w przepięknych barwach, w tym ogromne geody i szczotki. Są zdjęcia z samej kopalni, z przed kopalni. Na jednym zdjęciu Gregor ze znalezionym agatem i kryształem górskim, czego z daleka nie widać. Nie można zbierać tych minerałów, można tylko kupić w sklepie przy kopalni(też na zdjęciach), ale ceny są bardzo wysokie. Często droższe niż w Puerto Iguazu. Zwiedzanie kopalni jest płatne, ale jak na drogą Argentynę, do przyjęcia, Brazylia jest dużo droższa. Na ostatnim zdjęciu widać fragment muru obłożonego agatami, podobnie było z placem przed sklepem.





















W miejscowości niedaleko miejscowości Wanda, gdzie odwiedziliśmy z Robertem polskich ojców bernardynów. Puerto Libertad nazywala sie ta miejscowosc jak oswiecil mnie Roberto
Sklepy z pamiątkami w Puerto Iguazu, na jednym ze zdjęć widać ręczny wyrób niektórych z nich.








Bilard w Puerto Iguazu. W Ameryce Południowej bardzo lubią tą grę, ale w Mongolii np. też.

Przed naszym miejscem noclegu w Puerto Iguazu.
Elektrownia i jezioro Itaipu (na rzece Parana), inwestycja Brazylii i Paragwaju. Druga pod względem mocy elektrownia wodna na świecie, po chińskiej Zaporze Trzech Przełomów. Długość zapory 7,7km, wysokość do ok. 200m. Elektrownię można zwiedzać w kilku wariantach, wszystkie są drogie.





Paragwaj – miasto Ciudad del Este, przygraniczne z Brazylią i Argentyną. Miasto to jest wielką strefą wolnocłową, można tam kupić wszystko, nawet aparaty lustrzanki-cyfrowe, których na mojej trasie poza tym miejscem nie widziałem.








Rzeka Parana, most graniczny Brazylia-Paragwaj. Na jednym ze zdjęć z tyłu widać Foz de Iguacu.




Puerto Iguazu.
Przejazd przez wioski gdzieś na końcu świata niedaleko wodospadów Iguazu (Brazylia)



Gregor na stacji benzynowej przy autostradzie. W bardzo drogiej Brazylii, stacje benzynowe, są tym miejscem gdzie można zjeść taniej. Generalnie tamtejsze fastfoody - na bazie kurczaka, jakieś serowe placuszki, czy mini pizze. Mocne espresso jest gratis.

Miejscowość słynąca ze sprzedaży produktów, takich jak na zdjęciu w drodze z Foz de Iguacu do Lupercio.

Pasy ręcznie robione w Paragwaju, można przerobić np. na stułę, czy góralski pas, albo nic z nim nie robić.
Pozdrawiam
Gregor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz