sobota, 4 września 2010
122 – FOTO – Amazonia cz. 1
Okolice Iquitos
Ten mężczyzna na zdjęciu, o ile dobrze pamiętam Izraelczyk, zaginął w amazońskim lesie deszczowym. Trwała akcja poszukiwawcza w Peru, Brazylii i Kolumbii. Znaleziono w końcu owego mężczyznę – nieżywego. Ukąsił go jadowity wąż.
Leniwiec
Różne gatunki anakondy
Gregor
kajman z rodziny aligatorów
Prehistoryczna matamata
Wody okolic Iquitos. Na jednym ze zdjęć widać przejazd szybką łodzią motorową w głąb Amazonii.
Amazonka, kilka kilometrów szerokosci w tej okolicy
W tropikalnym lesie deszczowym. Widać m.in. ciekawą roślinność, jedna roślina niemal wszystkim kojarzy się z pewną częścią ciała lub jego sztucznym substytutem. Widać też gniazdo termitów.
Wieczorna impreza, po prawej mieszkanka Limy
Mój przewodnik w Amazonii - Alfredo
To zdjęcie pokazuje potworną wilgotność
Na rzece Tapirze
Na tych drzewach widać jak wysoko w porze deszczowej może się podnieść poziom wody
Drużyna piłkarska płynąca na mecz. Cała Ameryka Południowa kocha piłkę nożną, gra się wszędzie, wszędzie są niezłe stadiony, w Iquitos też.
Na rzece Tapirze.
Jedzenie wyłowione w Amazonce
Złowiona przeze mnie pirania. Kąpiel w Amazonii z piraniami to nie problem, jeśli nie krwawisz. Jeśli krwawisz obgryzą cię do samych kości. Poza tym trzeba pamiętać o innych nie zawsze milutkich rybkach, aligatorach i wężach wodnych lub innych które potrafią pływać. Część z nich jest jadowita. Ale być tam i nie wykąpać się w tamtejszych rzekach, z Amazonką na czele, to niepowetowana strata. Dlatego z przyjemnością pływałem i w Tapirze i w Amazonce.
Rzeka Tapira, dopływ Amazonki
Amazonka
Gregor na hamaku.
Pozdrawiam
Gregor
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz