wtorek, 1 czerwca 2010

70 - FOTO Amazonia i Iquitos

FOTO:

















Gregor z toed slothem, nie wiem czy po Polsku nie jest to leniwiec (ich gatunków jest co najmiej kilka)


małpa












papuga




zółw




Gregor z małą anakondą



Gregor z inną anakondą, bardziej agresywną i szybką
anakondy


kajman








prechistoryczna matamata



amazońskie klimaty




Amazonka








Amazonka chwilę przed ulewą





szybka łódź z nazwą lodge Chullachaqui








przyprawa zastępująca paprykę





roslinność lasów deszczowych


ten kwiat nazywa się rajski











Las deszczowy podczas deszczu:)



drzewo w dolnej partii




canoa, którymi pływałem









wariacja fotograficzna











jeden
z licznych
owoców,
którymi
żywią
się
zwierzęta














to raczej nie motyl tylko wielka ćma







w dolnej części po środku widać jadowitego węża ferdelance, z glową
skierowaną w naszym kierunku.
Pisałem o nim wcześniej

Tarantula

















Rozlewiska
kolo
centrum
Iquitos









Plaza de
Armas w
Iquitos












Iron Building konstrukcji Eifell`a z XIXw w Iquito

Iquitos
i motoriksze












Rodzina na motorze w Iquitos, która widząc mnie z
aparatem zatrzymała się, bym zrobił im zdjęcie



motoriksza










pozdrawiam
Gregor

2 komentarze:

  1. Jak tam w Rio? Odwiedź koniecznie dzielnicę Santa Teresa. Chodzi tam tramwaj który rusza z centrum (stacja końcowa jest za budynkiem Petrobrasu) potem przejeżdża przez ten słynny most w dzielnicy Lapa a potem wspina się na górę. przejazd kosztuje grosze a miło się jedzie tym przedpotopowym urządzeniem. Teraz już chyba zima więc się pewnie nie pokąpiesz. Ale jakby - to Ipanema ma spore fale, Copacabana spokojniejsza. No i uważaj na złodziei, bo to zdaje się najbardziej niebezpieczne miasto w AP ;)
    Można się też wybrać do Niteroi - mostem albo promem = ciekawe jest Muzeum Sztuki Współczesnej w kształcie latającego talerza - piękne widoki na zatokę, Głowę Cukru, Jezusa i całe Rio.
    przyjemności życzę
    Sławek Starosta

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki Slawku za inforamcje, ten tramwaj brzmi ciekawie. Dzisiaj, wg polskiego czasu wczoraj, dotarlem do Rio popoludniu, spedze tutaj ze dwa dni, bo jednak wole przyrode niz miasta. Napisalem tez komentarz na starym blogu onetowskim.
    A tak w ogole to jak dlugo ma potrwac Twoja cala wyprawa? Ja zwijam sie pod koniec miesiaca.
    pozdrawiam i rowniez zycze samych pozytywnych rzeczy
    Gregor

    OdpowiedzUsuń