poniedziałek, 28 czerwca 2010

89 - FOTO ostatki w Lupercio (Brazylia)

Powoli oswajam się na nowo z Polską i jak zawsze po powrocie z dłuższej wyprawy przeżywam szok. Tym razem wyjątkowo dotkliwy. Te polskie ulice, ci ludzie na ulicach, polskie urzędy… przerażające.

Zauważyłem również, że w moim samochodzie są jeszcze opony zimowe, w koncu opuscilem Polske w kalendarzowej zimie i wrocilem w lecie

poza tym Robert pisze z Lupercio:

(...)
Z nowości to:
- kury zniosły dwa jajka, w tym jedno na drzewie! Oczywiście całymi dniami tam siedzą!!!
- postanowiłem zbudować wędzarnie i wyrabiać polską wędlinę (mam już dość tego sztucznego i drogiego badziewia)
-ostatnio będąc w Marilia chciałem kupić sobie rower, widząc ceny szybko mi przeszło (szmelc kosztuje 1200 zł, w miarę na poziomie od 3000 zł)
Poza tym wszystko w normie.
(...)
Jajko spadło ale się nie rozbiło. Ale i tak te kury są popieprzone! Za karę nie dam im koguta. Na przyjemności trzeba zasłużyć :)
(...)

A teraz zdjęcia:


Na tym i kolejnym zdjęciu wstający dzień w drodze do Mexico City




dzielnice biedoty na przedmiesciach Sao Paulo


fragment parkingu przy autostradzie


kwiatki w Lupercio


krowy w Lupercio


avocado - czyli owoc bez smaku, dlatego w Ameryce Poludniowej go pzyprawiaja, uzywaja do roznych salatek z cebula na przyklad


taras u Roberta, po lewej stronie jego rzezba, jeszcze nie skonczona. Pewnie talent odziedziczony po tacie, ktory swietnie rzezbi w malych kawalkach drewna jak i w wielkich


Gregor w ogrodzie u Roberta i w prezencie od niego - koszulce reprezentacji Brazylii


Obiad u zaprzyjaznionej rodziny, wlascicieli plantacji kawy, ktora odwiedzilismy i co widac na kolejnych zdjeciach


drzewa z ciekawymi owocami


susząca się kawa


Gregor w traktorze


Gregor z przedstawicielem policji w Lupercio


przepyszne mandarynki


maszyna do zbioru kawy


plantacja kawy


palmy bananowe


gospodarze plantacji, policjant, Robert


kawa z bliska


plantacja kawy


obaj panowie pokazali nam jak wygląda zbieranie kawy i jej palenie, przygotowywanie do sprzedazy


reczne urzadzenie do zbioru kawy, ale sa tez wielkie maszyny. Nie mniej najdokladniejsze i najmniej niszczace drzewa sa rece ludzkie


jedno z urzadzen na plantacji, ktore przebiera kawe na lepsza, gorsza, pozwala pozbyc sie smieci, kamieni


na jednej rece kawa dobrej jakosci na najbogatsze rynki, na drugiej rece duzo gorsza kawa trafiajaca czesto na miejscowy rynek


polowki ziaren kawy, wyselekcjonowane, po ich polaczeniu beda sluzyc do narodzin nowych drzewek kawowych


prace przy suszeniu kawy


u bram plantacji kawy


Robert i jego sekretarka Lucilla


kokos - w skorupie, czesciowo obrany ze skorupy, calkowicie obrany ze skorupy, rozbity po wypiciu mleka kokosowego. Warto zwrocic uwage jak sam kokos jest maly, a jak duza ma skorupe ochronna


pomarancze, jedna z niewielu tanich rzeczy tutaj


droga w okolicy Lupercio


glowna ulica handlowa w Marilia


droga kolo Lupercio, tutaj dosyc czesto drogi zamiast przez szczyt wzgorza przeprowadza sie przez skalne poltunele


teren osrodka wypoczynkowego w Lupercio, widac sztuczny wodospad


bambusy


jezioro rybne i basen we wspomnianym osrodku.


glowna ulica w Lupercio

pozdrawiam
Gregor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz